Bath & Body Works
Byłam w Warszawie i odwiedziłam Bath & Body Works. Oto moje zakupy.
Jak sama torebka wskazuje trwają wyprzedaże, wiec skorzystałam :)
99zł. Buteleczka mieści 236ml. Ja zapłaciłam 45zł
99zł. Buteleczka mieści 236ml. Ja zapłaciłam 45zł
Mgiełki z Bath& Body Works są dość sporym wydatkiem, bo w cenie regularnej kosztują
Uwielbiam mgiełki, są lżejsze niż wody toaletowe. Ta dodatkowo dzięki dodatkowi aloesu
odżywi skórę. Pachnie jak dla mnie fajnie w sam raz na lato.
Mgiełka jest wykończona wygodną pompką z atomizerem, który świetnie rozpyla
aromatyczny płyn, przeobrażając go w nadzwyczajnie lekką, delikatną i drobniutką mgiełkę.
Przezroczysty korek chroni otwór dozujący przez zanieczyszczeniami i wilgocią, jest odporny na pękanie i złamania.
Na etykiecie znajduje się tylko podstawowe informacje dotyczące produktów. Każdy produkt
został opatrzony pełnym składem i terminem ważności, wynoszącym 12 miesięcy odmomentu otwarcia. Mgiełka ma etykietę na spodzie.
Mydło w piance Bath&Body Works White Citrus, cena regularna 35,99 zł ja kupiłam za
19,50 zł.
Mydełko w formie pianki oczyszcza, zawiera oliwki, miód, mleko kokosowe oraz wyciąg z
owoców dzięki czemu skóra jest miękka i odżywiona, a ręce naprawdę czyste i bez bakterii.
Pięknie pachnie, nie wiem czy się nie uzależnię ;)
Etykieta:
Z zakupów jestem zadowolona. Znacie ten sklep? Co o tym myślicie?
Komentarze
Prześlij komentarz